Od zawsze chciałam grać na jakimś instrumencie i w końcu wymyśliłam gitarę, to był jeden z najlepszych pomysłów w moim życiu. Mam już ją 3 lata. Kiedy gram potrafię zapomnieć o całym świecie, bo w tym momencie ważne jest to żeby każdy dźwięk był odpowiedni, dobrze zagrany. Nic innego się nie liczy.
Właściwie posiadanie jakiejś pasji np: gry na gitarze pomaga bardzo dużo w życiu. Kiedy w szkole źle idzie, wszystko układa się nie po naszej myśli, to wtedy trzeba od razu wziąć gitarę do ręki i usłyszeć dźwięki które się gra i od razu zaczynamy z powrotem wierzyć w nasze umiejętności. Jeżeli udało się nauczyć piosenki na gitarze to na pewno uda się nauczyć ten tekst na biologie. A więc polecam każdemu aby miał jakąś pasję, bo każdy z nas jest w czymś dobry ;) jeżeli uważasz że ty nigdy byś się czegoś nie nauczył to powiem że jesteś w ogromnym błędzie. Kiedy ja zaczynałam grę na gitarze nie umiałam nic. Ale ćwiczyłam codziennie wytrwale chociaż różnie mi to wychodziło, ale z każdym dniem byłam coraz lepsza. Tak jest ze wszystkim, jeżeli się do czegoś przykładamy prędzej czy późnej da nam to efekty :)